Jak przygotować rower do sezonu?

Przygotowanie roweru po zimie

Wielu rowerzystów którzy jeżdżą cały rok nie rozumieją takiego pojęcia jak przygotowanie roweru do sezonu. Użytkują go cały rok niezależnie od warunków pogodowych. Jeżdżąc rowerem cały rok musimy udzielać mu jeszcze więcej uwagi niż podczas jazdy rekreacyjnej w sezonie wiosenno-letnim. Skupmy się jednak na przygotowaniu roweru po przerwie zimowej.

Zdarza się, że kiedy wsiadamy na rower to mamy wrażenie, że jedzie jakoś ciężej niż rok temu. Jest to bardzo możliwe i zależy to od kiedy czynników, które dzisiaj Wam przedstawimy.

Najważniejsza rzecz! Wsiadając na rower po kilku miesiącach przerwy musimy na nowo wyrobić sobie kondycję! Nie ma co się oszukiwać, musimy nadrobić ten okres kiedy nie jeździliśmy na rowerze i na nowo przyzwyczaić nasze mięśnie do takiego ruchu. Jeżeli najcięższy czynnik mamy omówiony możemy skupić się na samym rowerze.

Mycie roweru po zimie

Po wyciągnięciu roweru z piwnicy, garażu bądź strychu powinniśmy go dokładnie umyć. Do tego celu wystarczy nam miska z ciepłą wodą, wąż z bieżącą wodą i jakaś szczotka lub szmatka. Zaczynamy od spryskania roweru bieżącą wodą. Następnie staramy się dokładnie umyć cały rower wodą ze środkiem do mycia rowerów, pomijając napęd!

UWAGA! Mycie roweru myjką ciśnieniową przyczynia się do wypłukania smarów z elementów wewnętrznych piast, korby (suportu) i sterów. Nie zaleca się czyszczenie tych miejsc tzw. Karcherem!

Kiedy jednak już mamy cały rower w pianie, spłukujemy go bieżącą wodą. Przechodzimy do napędu – napęd powinniśmy odtłuścić. Do tego celu służą specjalne środki, które pomagają nam rozpuścić smar i cały nalot powstały podczas użytkowaniu roweru. Po wyczyszczeniu napędu musimy go nasmarować, do tego celu musimy użyć specjalnej oliwki do smarowania łańcucha. Proces ten musimy powtarzać, nie możemy nasmarować łańcucha raz i do końca sezonu o nim zapomnieć. Z doświadczenia wiemy, że łańcuch wymaga smarowania co ok 100-150km w zależności od warunków i użytej oliwki.

Sprawdzenie linek i pancerzy w rowerze

Kiedy rower mamy już czysty sprawdzamy czy nasze linki od hamulców lub przerzutek chodzą lekko i nie zacinają się. W tym celu musimy pozaciskać klamki hamulcowe i wyczuć czy chodzą bez oporu czy jednak musimy użyć więcej siły. Tak samo robimy z przerzutkami.

Jeżeli rower używamy często (2-3x w tygodniu) komplet linek i pancerzy powinniśmy wymieniać raz w roku. Dzięki temu zabiegowi nie będziemy się denerwować na ciężko działające przerzutki albo słabo hamujące hamulce.

Ciśnienie w oponach rowerowych

Jeden z ważniejszych czynników jeżeli chodzi o lekkość jazdy na rowerze. Za niskie ciśnienie powoduje bardzo duży opór podczas jazdy i wymaga od nas użycia bardzo dużej siły.

Aby zadbać o odpowiednie ciśnienie, musimy podłączyć pompkę z manometrem i napompować do ciśnienia zapisanego na rancie opony. Najczęściej jest to ok 2,5 – 4 bar.

Hamulce i piasty - jak sprawdzić po zimie?

Pisaliśmy o linkach i pancerzach, ale ich wymiana bez odpowiedniej regulacji na nic nam się nie zda. Aby sprawdzić czy nasz rower ma odpowiednio wyregulowane hamulce. Podnieśmy koło i lekko nim zakręćmy. Jeżeli będzie toczyć się lekko i nic nie będzie ocierać to znak, że wszystko jest ok.

Tak samo sprawdzamy piasty w kołach. Powinny toczyć się lekko bez wyraźnego oporu i bez żadnych odgłosów. Jeżeli słyszymy jakieś strzelanie lub niepokojące dźwięki musimy udać się do serwisu, aby przeserwisować nasze piasty.

Jak dobrać wysokość siodełka rowerowego?

Aspekt, o którym wielu zapomina, a nie ma nic gorszego niż jazda na za nisko ustawionym siodełku. Nasza rada, aby sprawdzić czy mamy dobrze ustawione siodełko, powinniśmy wsiąść na rower, usiąść na siodełku, ustawić korbę tak, aby jedno ramię było w dolnym położeniu a następnie nacisnąć piętą na pedał. Jeżeli nasza noga jest w tym ustawieniu wyprostowana to znak, że mamy dobrą wysokość siodełka.

Jest to checklista dzięki, której będziecie mogli szybko powrócić do radości jaką daje jazda na rowerze. Temperatury za oknem zaczynają szybko przekraczać 20 stopni, więc nie ma na co czekać, tylko zacząć korzystać z wolności, którą daje rower